Musieliśmy ratować ją przed burzą
W międzyczasie jednak pies przeszkadzał im z innego powodu. Wiedział, że szykuje się burza i chciał jak najszybciej wrócić do domu. Ale jeśli psa nie można było stąd przenieść, oznaczało to, że był narażony na burzę. A jeśli nie zdąży uciec na czas? Nie mogła go tu tak łatwo zostawić. W końcu mogło się to źle skończyć. Pies z pewnością był do niego wrogo nastawiony, ale to nie znaczyło, że mogła go zostawić na pastwę losu.

Trzeba było go uratować przed burzą
Nie mogła go porzucić, prawda?
Nawet jeśli pies jej przeszkadzał i najwyraźniej też mu nie współczuła, nie mogła tak po prostu odejść. Doskonale wiedziała, co stałoby się z psem, gdyby mała rzeczka w pobliżu cmentarza wylała. Nie mogła na to pozwolić. Ale jak mógł teraz pomóc? Kiedy próbował odciągnąć psa, ten zaczął warczeć i był wobec niego bardzo agresywny. Nie wiedział, co robić i chciał jak najszybciej opuścić cmentarz. Musiał znaleźć jakieś rozwiązanie

Nie mogła go porzucić