Jedyny numer, jaki w tej chwili przychodził jej do głowy
Gabby była teraz przekonana, że potrzebuje pomocy tak szybko, jak to możliwe. Nie chodziło tylko o psa, ale przede wszystkim o ten dziwny hałas dochodzący spod ziemi. Szybko zadzwoniła więc na policję i poprosiła, by coś zrobili. Wyglądało jednak na to, że operator miał dla niej złe wieści. Z powodu burzy policja była już tak zajęta, że nie mogła odpowiedzieć na jej prośbę. Sc name=”top-ad”]

Jedyny numer, jaki przyszedł jej w tej chwili do głowy
Teraz musiała udać się na posterunek policji
To oczywiście nie była dobra wiadomość dla Gabby, ale teraz musiała po prostu czekać na policję. Poprosiła operatora o wysłanie funkcjonariuszy tak szybko, jak to możliwe, po zakończeniu innych zadań. Czekała na nich tutaj i była zdeterminowana, by zbadać sprawę. Co więcej, nie mogła zostawić psa samego, ale nie mogła też trzymać go z daleka. Problemem był nie tylko deszcz, ale i zimno. Labrador zaczął się trząść

Teraz musiał iść na posterunek policji