Nie chciała zniknąć
Tego dnia, kiedy rodzina odwiedziła grób zmarłej babci, zobaczyła coś bardzo dziwnego. Na grobie leżał labrador retriever, który nawet wyglądał na smutnego. Ale najdziwniejsze było to, że babcia w ogóle nie miała psa. Po tym, jak próbowali wszystkiego, aby trzymać psa z daleka, nie mieli innego wyjścia, jak zadzwonić na policję. Musieli coś zrobić, aby odciągnąć psa od grobu. Nie było to jednak łatwe. W końcu policja została zmuszona do otwarcia grobu zmarłego, ponieważ wydawało się, że pies coś tam znalazł. Musieli być absolutnie pewni, co tam jest i byli głęboko zszokowani tym, co znaleźli. Natychmiast zdali sobie sprawę, co zwierzę sygnalizowało przez cały czas….

Nie chciał odejść
W końcu przyjechała policja
Ustalenie właściciela psa było dużym problemem dla wszystkich członków rodziny. Dlaczego znalazł się na grobie zmarłej? Może ją znał? Po zrobieniu wszystkiego, aby trzymać zwierzę z daleka, w końcu musieli wezwać posiłki. Mieli nadzieję, że policja wyjaśni sytuację i nie minęło wiele czasu, zanim funkcjonariusze przybyli na cmentarz. W grę wchodziło również bezpieczeństwo psa, który prawdopodobnie nie przeżyłby tu nocy. Mieli więc niewiele czasu na zrobienie czegokolwiek

Policja w końcu przyjechała